Pamiętmy. Nie zapomnimy.

To już 77 lat minęło od tego pamiętnego dnia. 1 sierpnia 1944 roku, wybuchło Powstanie Warszawskie będące największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Miasto skazane na zagładę nie padło przed okupantem na kolana, co więcej, to miasto, które miało zostać poniżone, dumnie podniosło głowę i z odwagą spojrzało prosto w oczy nieproszonym gościom.

Rozkaz o wybuchu powstania został wydany 31. 07. 1944 roku przez dowódcę Armii Krajowej – Tadeusza Komorowskiego.
Z umiłowania wolności, najcenniejszego daru, który Polacy poddani długiej niewoli na skutek zaborów cenili bardziej niż życie, chwycono za broń. Do Armii Krajowej dołączyły jednostki innych formacji, a także ludność cywilna. Łącznie do walki w stolicy przystąpiło około 40-50 tysięcy powstańców, których celem było wyzwolenie udręczonej stolicy spod okupacji niemieckiej jeszcze przed wkroczeniem do miasta Armii Czerwonej.

Pułkownik Kazimierz Iranek-Osmecki, szef Oddziału II (informacyjno-¬wywiadowczego) Komendy Głównej AK, tak opisywał potrzebę wzięcia udziału w patriotycznym zrywie: „Trzeba było przeżyć 5 lat okupacji w Warszawie, aby czuć to, co czuła ludność i żołnierze. Trzeba było żyć dzień po dniu, godzina po godzinie przez pięć lat w cieniu więzienia na Pawiaku, trzeba było w ciągu tych miesięcy widzieć, jak znikają przyjaciele jeden po drugim, odczuć za każdym razem skurcz serca w piersi, trzeba było codziennie słyszeć odgłosy salw tak, że się już przestawało je słyszeć, przyzwyczaić się do nich, jak do dzwonów kościelnych, trzeba było milcząco asystować na rogu ulicy w smutny zimowy wieczór lub świetlisty poranek wiosenny, przy egzekucji dziesięciu, dwudziestu, pięćdziesięciu przyjaciół, braci lub nieznajomych, wziętych przypadkowo z tłumu, spędzonych pod mur, z ustami zaklejonymi gipsem i oczami wyrażającymi rozpacz lub dumę. Trzeba było to wszystko przeżyć, aby zrozumieć, że Warszawa nie mogła się nie bić”.  https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/41192,Powstanie-Warszawskie-boj-o-wolna-Polske.html

Sierpniowy, heroiczny zryw powstańczy zakończył się w  październiku. Powstańcy walczyli z okupantem przez długie 63 dni, a walka toczyła się w centrum i na obrzeżach gęsto zaludnionej stolicy. W jej wyniku zginęło około 18 tysięcy powstańców. Ogromne były straty wśród ludności cywilnej. „Szacuje się, że w Powstaniu zginęło od 130 tys. do 200 tys. cywilnych mieszkańców Warszawy”. https://dulag121.pl/encyklopediaa/ludnosc-cywilna-w-powstaniu-warszawskim/
Zniszczeniu uległa większość zabudowy lewobrzeżnej Warszawy, w tym wiele bezcennych zabytków oraz obiektów o dużej wartości kulturalnej i duchowej.

Choć pod względem militarnym powstanie zakończyło się klęską, miało ogromne polityczne znaczenie, gdyż „państwo polskie, chociaż zniewolone i wasalne, zachowało swoją odrębność, przetrwało Stalina, który w swych zamysłach prawdopodobnie chciał z niego z czasem uczynić część ZSRS”. Ulotka dowództwa Armii Krajowej zawiadamiająca o rozpoczęciu powstania warszawskiego, 1944 r.

Dziś pozostała nam   pamięć o bohaterach tamtych dni.  Pamiętamy i nie zapomnimy.
1 sierpnia 2021 roku w różnych miejscach Warszawy, odbyły się uroczystości związane z obchodami  kolejnej, 77. rocznicy Powstania Warszawskiego. O siedemnastej, w Godzinę W, w stolicy i w całym kraju rozbrzmiały syreny. W ten sposób Polska oddała hołd bohaterom powstańczego zrywu i wyraziła szacunek dla ich ofiarności i uporu  w walce o wolność.

Wiesława Szubarga

Skip to content