Zwycięskie Powstanie Wielkopolskie

Jest zima, Boże Narodzenie 1918 roku. W wielkopolskich domach rozgościły się choinki udekorowane biało-czerwonymi wstążkami, co stanowi wyraz pragnienia polskiej Wielkopolski. W drugi dzień świąt do Poznania przybywa Ignacy Paderewski, nie tylko wybitny artysta, ale także żarliwy patriota. Tłumy witają go entuzjastycznie w całkowitych ciemnościach, ponieważ Niemcy wyłączają oświetlenie na dworcu.

Z zatopionego w ciemnościach dworca Ignacy Paderewski udaje się do Bazaru, gdzie wita go prezydent miasta, Jarogniew Drwęski. Bazar staje się błyskawicznie centralnym miejscem patriotycznych manifestacji, a Paderewski dwukrotnie wychodzi na balkon, by przemawiać do rozentuzjazmowanego tłumu, który czuje, że ani dnia dłużej, ani chwili dłużej…

I stało się. 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu wybuchło powstanie wielkopolskie.  Padają pierwsze strzały. Wielkopolanie postanowili ostatecznie i bezapelacyjnie rozprawić się z pruskim zaborcą, którego usilne zabiegi, aby Polacy zapomnieli, kim są, nie udało się, a my, Wielkopolanie,  udowodniliśmy, że nigdy, przenigdy:

Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!
Nie damy pogrześć mowy!
Polski my naród, polski ród,
Królewski szczep piastowy!
Nie damy, by nas gnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Kolejne dni walki na śmierć i życie przyniosły pasmo sukcesów: polscy powstańcy opanowali m.in. Cytadelę i arsenał przy Wielkich Garbarach, a do walczącego Poznania dołączać zaczęły kolejne miejscowości, które wyzwalały się z rąk ciemiężyciela. Do końca roku administrację pruską usunięto z większości miast Wielkopolski.

W tym miejscu należy wspomnieć, że: „Początkowo żołnierze walczyli w mundurach niemieckich, taki strój mógł być jednak przyczyną pomyłek. Aby odróżnić powstańców wielkopolskich od Niemców 8 stycznia 1919 roku wydano rozkaz, na mocy którego zobowiązano powstańców do przypięcia do czapek orzełka dowolnego wzoru i biało-czerwonej kokardy oraz biało-czerwonych pasków. Dwa tygodnie później Dowództwo ustaliło wzór umundurowania dla Wojsk Wielkopolskich. Dziś elementem, który najczęściej kojarzy się z wielkopolskim mundurem jest nakrycie głowy – rogatywka z treflem, czyli charakterystycznym znakiem Wojsk Wielkopolskich”.
https://historia.wprost.pl/10582792/2/narodowy-dzien-zwycieskiego-powstania-wielkopolskiego-czym-bylo-powstanie-wielkopolskie.html

Dla nas mosinian do rangi symbolu urastają wydarzenia w Kołaczkowie, niedaleko Szubina. To tutaj w styczniowy dzień 1919 roku poległ Piotr Mocek – syn mosińskiej ziemi i bohater wielkopolskiego powstania. Szwadron (zalążek 15 Pułku Ułanów Poznańskich), do którego jako ochotnik się zgłosił, 11 stycznia w Kołaczkowie próbował ostrzałem zatrzymać pociąg pancerny wiozący z Bydgoszczy do Szubina niemieckie posiłki. W czasie ostrzału pociągu na dworcu kolejowym w Kołaczkowie Piotr Mocek został śmiertelnie ranny w szyję, nie doczekał więc  radosnej chwili podpisania 16 lutego w Trewirze rozejmu między Niemcami i Sprzymierzonymi, co zadecydowało o ostatecznym powodzeniu powstańców. (Informacje o Piotrze Mocku zaczerpnięto z: Przemysław Mieloch, Joanna Nowaczyk współpraca Zygmunt Pohl, Jacek Szeszuła „Powstańcy Wielkopolscy z Mosiny i okolic”),

Wybuch Powstania Wielkopolskiego był w dziejach naszego narodu wydarzeniem wyjątkowym. To dzięki temu zrywowi Wielkopolska została włączona w granice niepodległego państwa polskiego po 123 latach zaborów.

W tym roku po raz pierwszy na cześć tych wiekopomnych wydarzeń obchodzimy Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. W ten sposób wydarzenia, o których mówiliśmy, zyskały rangę święta narodowego.

103. rocznica wybuchu powstania wielkopolskiego rozpoczęła się od inscenizacji historycznego wjazdu Jana Paderewskiego, we wszystkich poznańskich kościołach rozdzwoniły się dzwony, na Starym Rynku stanęła powstańcza armata, a na Malcie można było wejść na niedostępny zwykle Kopiec Wolności.

Wiesława Szubarga

Skip to content