„Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany”
Brzmi Polonez Trzeciego Maja! – Skoczne dźwięki
Radością oddychają, radością słuch poją,
Dziewki chcą tańczyć, chłopcy w miejscu nie dostoją –
Lecz starców myśli z dźwiękiem w przeszłość się uniosły,
W owe lata szczęśliwe, gdy senat i posły
Po dniu Trzeciego Maja, w ratuszowej sali
Zgodzonego z narodem króla fetowali;
Gdy przy tańcu śpiewano: „Wiwat Król kochany!
Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany!”
W taki sposób to radosne wydarzenie zostało opisane w XII księdze Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. A wszystko to za sprawą Jankiela, który swą niezwykłą muzyczną opowieść o burzliwych i pełnych dramatycznych wydarzeń dziejach Polski rozpoczął od przypomnienia uchwalenia Konstytucji 3 Maja 1791 roku, wprawiając słuchaczy w zdumienie i podziw.
Powszechnie uważa się, że Konstytucja 3 Maja to pierwsza w Europie i druga na świecie nowoczesna spisana konstytucja, którą zaprojektowano w celu zlikwidowania obecnych od dawna wad systemu politycznego Rzeczypospolitej Obojga Narodów i jej złotej wolności.
„W imię Boga w Trójcy Świętej jedynego, Stanisław August z Bożej łaski i woli narodu Król Polski (…) niniejszą konstytucję uchwalamy i tę całkowicie za świętą, za niewzruszoną deklarujemy (..)”
Postępowa w każdym wymiarze Konstytucja wprowadziła polityczne zrównanie mieszczan i szlachty, stawiała zniewolonych poprzez pańszczyznę chłopów pod ochroną państwa: „Lud rolniczy, spod którego płynie najobfitsze bogactw krajowe źródło, który najliczniejszą w narodzie stanowi ludność, a zatem najdzielniejszą w kraju siłę, tak przez sprawiedliwość ludzkości i obowiązki chrześcijańskie, jako i przez własny nasz interes dobrze zrozumiały, pod opiekę prawa i rządu krajowego przyjmujemy”.
Konstytucja znosiła zgubne liberum veto, które przed jej przyjęciem pozostawiało sejm na łasce każdego posła mogącego unieważnić podejmowane przez sejm uchwały bez konieczności tłumaczenia się przed kimkolwiek.
Dzień uchwalenia konstytucji był dniem radosnym i szczęśliwym dla wszystkich zatroskanych o los ojczyzny. Franciszek Karpiński w wierszu „Na dzień 3 Maja” napisał:
Rzucajmy kwiat po drodze!
Tędy przechodzić mają
Szczęścia narodu wodze,
Co nowy rząd składają.
Weźmy weselne szaty!
Dzień to kraju święcony.
Jakże ten król nasz bogaty!…
Skarb jego, serc miliony.
Niestety przyjęcie Konstytucji 3 Maja sprowokowało wrogość sąsiadów Rzeczypospolitej Polskiej. Podczas wojny w obronie konstytucji, Polska została pokonana przez Imperium Rosyjskie Katarzyny Wielkiej, sprzymierzonej z konfederacją targowicką. Doszło do drugiego rozbioru Polski.
Po utracie niepodległości w 1795 roku, przez 123 lata zaborów, Konstytucja 3 Maja przypominała Polakom ich walkę o niepodległość. Zdaniem jej dwóch współautorów, Ignacego Potockiego i Hugona Kołłątaja, była „ostatnią wolą i testamentem gasnącej Ojczyzny”. Była także symbolem polskiej myśli politycznej i dowodem miłości tych, którzy jednoczyli się dla ratowania ojczyzny.
Dziś jesteśmy dumni z faktu, że w piękny majowy dzień ozdobiony kwieciem drzew, ubogacony śpiewem ptaków, możemy wspominać wydarzenie, które było dowodem dojrzałości i odpowiedzialności tej części społeczeństwa polskiego, dla której ojczyzna była świętością.
Wiesława Szubarga