„Uczmy się razem żyć – dzieciaki z podwórka” – warsztaty
W dniu 4 października 2017 uczniów klasy III Szkoły Podstawowej nr 2 i ich wychowawczynię, panią Alinę Lipiak, odwiedzili wyjątkowi goście – aktorzy Teatru Nowego oraz Teatru Animacji w Poznaniu: pan Michał Kocurek oraz pani Elżbieta Węgrzyn. Przyjechali na zaproszenie pani Kingi Wośkowiak, koordynatorki projektu „Uczmy się razem żyć – dzieciaki z podwórka”. Projekt współfinansowany jest ze środków PFRON będących w dyspozycji Samorządu Województwa Wielkopolskiego. Jego cel to popularyzacja edukacji włączającej, zakładającej integrację dzieci i młodzieży z różnymi niepełnosprawnościami w szkołach ogólnodostępnych.
Trzecioklasiści wzięli udział w wyjątkowych warsztatach zorganizowanych przez Wielkopolskie Forum Organizacji Osób z Niepełnosprawnościami. W pierwszej części oglądnęli inscenizację rozmowy pomiędzy Maksem, a jego koleżanką Agatką (dziewczynką z Zespołem Downa). Zaskoczyło je to, że Maks, pomimo początkowego skrępowania, nie bał się pytać Agatki o jej problemy z mówieniem, inny wygląd. Im dłużej trwała rozmowa, tym bardziej zacierały się różnice miedzy dziećmi. Znalazły między sobą podobieństwa, zauważyły, co je łączy.
Druga część warsztatów polegała na rozmowie z dziećmi o niepełnosprawnościach różnego typu, trudnościach, jakie każdego dnia mogą napotkać osoby nie w pełni sprawne. Uczniowie mówili o tym, jak postrzegają takie osoby, zastanawiali się, czy są między zdrowymi i niepełnosprawnymi ludźmi różnice.
W ostatniej części warsztatów prowadzący postawili przed dziećmi trzy zadania, które pozwoliły uczniom wczuć się w ograniczenia osób niepełnosprawnych. Po pierwsze należało podnieść pieniążek ze stołu w grubych, roboczych rękawicach (sytuacja imitowała czucie osób po porażeniach). Następnie powtórzyć kwestie wypowiedziane przez aktorów ze słodką pianką w buzi (tak jak mówią osoby z Zespołem Downa). Na koniec napisać swoje imię na tablicy tą ręką, którą nie pisze się na co dzień.
Trzecioklasiści wykazali się podczas warsztatów niezwykłą pomysłowością i empatią, ale przede wszystkim uświadomili sobie, z jakimi codziennymi ograniczeniami muszą się mierzyć osoby niepełnosprawne. Pokazali, że są otwarci na każdego człowieka i tak naprawdę nie ma dla nich znaczenia, czy ktoś ma dwie zdrowe nogi, czy jeździ na wózku, bowiem najważniejsza jest osobowość drugiego człowieka.
Kinga Wośkowiak