„Uczmy się razem żyć – dzieciaki z podwórka” – warsztaty

W dniu 19 września 2019 uczniów klas Ib i IIIb Szkoły Podstawowej nr 2 odwiedzili wyjątkowi goście – aktorki Teatru Animacji w Poznaniu: panie Mariola Ryl-Krystianowska oraz Elżbieta Węgrzyn. Przyjechały na zaproszenie pani Kingi Wośkowiak, szkolnej koordynatorki projektu „Uczmy się razem żyć”. Projekt współfinansowany jest ze środków PFRON będących w dyspozycji Samorządu Województwa Wielkopolskiego. Jego cel to popularyzacja edukacji włączającej, zakładającej integrację dzieci i młodzieży z różnymi niepełnosprawnościami w szkołach ogólnodostępnych.

Uczniowie wzięli udział w wyjątkowych warsztatach zorganizowanych przez Wielkopolskie Forum Organizacji Osób z Niepełnosprawnościami. W pierwszej części obejrzeli inscenizację  rozmowy pomiędzy Maksem, a jego koleżanką Agatką (dziewczynką z Zespołem Downa).  Do tej części warsztatów aktorki wykorzystują lalki o wyskokości 1,5 metra, co dodatkowo przykuwa uwagę dzieci. Zaskoczyło je to, że Maks, pomimo początkowego skrępowania, nie bał się pytać Agatki o jej  problemy z mówieniem, inny wygląd. Im dłużej trwała rozmowa, tym bardziej zacierały się różnice miedzy dziećmi. Znalazły między sobą podobieństwa, zauważyły, co je łączy.

Druga część warsztatów polegała na rozmowie z dziećmi o niepełnosprawnościach różnego typu, trudnościach, jakie każdego dnia mogą napotkać osoby nie w pełni sprawne. Uczniowie mówili  o tym, jak postrzegają takie osoby, zastanawiali się, czy są między ludźmi zdrowymi a osobami z niepełnosprawnością różnice. Mogli opowiedzieć także o swoich doświadczeniach.

W ostatniej części warsztatów prowadzący postawili przed dziećmi  zadania, które pozwoliły dzieciom wczuć się w ograniczenia osób niepełnosprawnych. Między innymi należało podnieść pieniążek ze stołu w grubych, roboczych rękawicach (sytuacja imitowała czucie osób po porażeniach). Innym zadaniem było powtórzenie kwestii wypowiedzianych przez aktorki ze słodką pianką w buzi (tak jak mówią osoby z Zespołem Downa).  Najłatwiejszym chyba zadaniem było napisanie swojego imienia na tablicy tą ręką, którą nie pisze się na co dzień.

Pierwszo- i trzecioklasiści wykazali się podczas warsztatów niezwykłą pomysłowością i empatią, ale przede wszystkim uświadomili sobie, z jakimi codziennymi ograniczeniami muszą się mierzyć osoby z niepełnosprawnościami.  Pokazali, że są otwarci na każdego człowieka i tak naprawdę nie ma dla nich znaczenia, czy ktoś jest w pełni zdrowy, czy ma jakieś niepełnosprawności, bowiem najważniejsza jest osobowość drugiego człowieka.

FOTORELACJA

Kinga Wośkowiak

 

Skip to content