Nowa książka Pani Wiesławy Szubargi
Czasem poloniści podczas pracy nad lekturą wyznaczają uczniom zadanie, aby ułożyli alternatywne tytuły do przeczytanej książki. Przynosi to nauczycielowi informację jak wnikliwie czytelnik poznał dzieło i na co zwrócił w nim uwagę. Gdybym otrzymała takie polecenie po przeczytaniu ostatniej książki naszej szkolnej koleżanki, Wiesławy Szubargi, zaproponowałabym takie tytuły: „Zaufaj człowiekowi, szczególnie temu najbliższemu”, „Przyjaźń na przekór wszystkiemu”, „Nie samą pracą żyje człowiek”, „Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia”, „Wszyscy gramy w jednej drużynie”… O czym zatem napisała Pani Wiesia?
Bohaterkami nowej powieści są trzy przyjaciółki spełniające się w tej samej profesji, są nauczycielkami – Agnieszka uczy matematyki, Małgorzata języka polskiego, a Zofia biologii. Znają się jeszcze z podstawówki, chodziły też do tego samego liceum. Kiedy wybrane kierunki studiów rozdzieliły ich drogi, szybko zrozumiały, że o przyjaźń trzeba dbać. Zapewne ta silna więź sprawiła, że pracują w tej samej placówce. Ustami kobiet pada w tej książce wiele ważkich słów na temat „blasków i cieni” pracy pedagoga. Poznajemy ją „od kuchni”. Odnajdziemy nawet swoisty manifest, pod którym podpisałaby się dziś większość, jeśli nie wszyscy, nauczyciele:
„Kochamy nasz zawód i świadomie go wybrałyśmy. Przecież same chodziłyśmy do szkoły i miałyśmy okazję obserwować naszych nauczycieli; to oni zarazili nas pasją do tego zawodu. Lubimy naszych uczniów, kształcimy ich i przygotowujemy do dorosłego życia. W zamian życzymy sobie, by ludzie nie powtarzali stereotypowych opinii, że nauczyciel nic nie umie, nic nie robi i ma dwa miesiące niezasłużonych wakacji. Nie chcemy już nawet by nas doceniano, tylko by nie przeszkadzano nam w wykonywaniu naszych obowiązków.”
Myliłby się jednak ten, kto pomyśli, że „nauczycielka napisała książkę o szkole”. Autorka nadała swej powieści tytuł „Rozczarowania”, zatem o czym rzeczywiście jest ten utwór? O życiu! Ale jeśli ktoś pomyśli, że to smutna i zgorzkniała opowieść o tym, jak rzeczywistość i ludzie zawodzą nasze nadzieje i oczekiwania – znowu będzie w błędzie. Nasza pisarka jest wnikliwym obserwatorem, a optymizmu nigdy jej nie brakuje. To prawda, że świat spraw, ludzi, nasze wewnętrzne problemy przynoszą wiele razy powody do rozczarowania, ale też mogą nauczyć nas pokory, wyrozumiałości wobec siebie i innych. Rodzą mądrość życiową…To książka napisana przez kogoś kto kształcąc innych, nieustannie uczy się również od nich. Kogoś, kto doświadczył jaką „siłą napędową” potrafi być w życiu pielęgnowana, wierna przyjaźń, a ta często rodzi się w szkolnej ławce, ale nieczęsto towarzyszy nam w dorosłym życiu… Warto przeczytać!
Powieść skierowana jest do dorosłego czytelnika. Można ją wypożyczyć w naszej szkolnej bibliotece, a także nabyć we wszystkich księgarniach internetowych.
Polecam!
Małgorzata Szeszko